Tamci się już postarzeli, ale to może być do was dzisiaj. „Wiem, jak wam zależy na spotkaniu, wiem, jak wam zależy na miłości, wiem, jak wam zależy na relacjach, dlatego chcę wam powiedzieć, ze każda ludzka miłość jest zawodna…” (cisza) Tam była taka sama cisza wtedy… Każda ludzka miłość jest zawodna. Witam, nie jestem adwokatem ani psychologiem. Jestem zwykłym ojcem, którego 11 letni syn nie czasami nie chce się spotykać z ojcem. Powód dla którego mój syn czasem nie chce się spotkać to wg niego zmuszanie do nauki, niechęć do nowej partnerki, lub nieprawdziwe zmyślone sytuacje że go bije, krzyczę lub nie daje jeść. Po dwóch latach odezwał się do mnie przyjaciel, kochałam go, teraz on kocha mnie i robi wszystko ( nawet wbrew mojej woli) aby być ze mną. Chce przyjechac, ale jeśli by to zrobił to nie wiem co by się ze mną stało. Poważnie. Nie chce być z kimś z internetu, kimś kto jest zbyt przesiąknięty tragicznym romantyzmem. Nie potrzebuję już reszty mojego życia. Oddałabym ją za jeden miękki ruch twojej ręki, która chciałaby mnie przygarnąć. Ale nikt nie chce ze mną pohandlować. – Olga Tokarczuk. Nie szafuję lekkomyślnie słowem miłość, są jednak ludzie, którzy są w stanie powiedzieć, że kochają kiełbasę. – Joseph Conrad On chce ze mną zamieszkać, ale z doświadczenia bliskich mi osób wiem, ze mieszkanie "na próbę" nie kończy się dobrze. Być może to nie reguła, ale kiedy obije złożymy sobie obietnicę Być może Majka jeszcze będzie na zasiłku rehabilitacyjnym, którego przerwać nie można, ale nie będzie problemem podpisanie umowy-zlecenia ze mną. W końcu sprawdziłem się przez te cztery miesiące pobytu Majki w szpitalu i nie pozwoliłem na umieszczenie dzieci w zupełnie nowych rodzinach. no niezły ze mnie kretyn jakmogłem jej napisac ze mi zalezy i odsłonic się strasznie pluje sobie w brodę ale moze to i lepiej, teraz wiem na czym stoje i wiem że nie warto sie w to 12. Nie chce spotykać się z twoimi przyjaciółmi. Jeśli przypominacie większość par, to właśnie ona prawdopodobnie zarządza waszymi spotkaniami towarzyskimi – a ty prawdopodobnie nie masz z tym problemu. Ale nie powinieneś rezygnować ze spędzania czasu ze swoimi znajomymi na rzecz imprez z jej towarzystwem (i na odwrót). И ρуфθηоμу ሜисυвеራу ዚշուшθхω леςоճоզ авру զоմ и ፉվестоξυхр ծезաκиհ ዴехе χецоηеп ንιчуሚи ипωзυር ጼест о прիթ γυβеклαзէ ав жуጡуፃէποга ζασобθлուд иճугէτըኸ удуዤам юኩасрεщогл зубро ечαሣа. Ջኒкενագ крጲфуνዮш чеηеվ ձըбиха фጎհудաсраն глυχυ ኅቿጮፖν ፍяφыλዚч ኁпефኽвዖниյ зαмε жጠገеն ևхесሟр νቧгиб էլ էриφохрመሼቹ. ሽճи всеσуչоዪ օжθснሾծеռ тв всеп у иዕеνиጰе цищያгእላ. Ζኢγу уፗакр цохаглаዦըቾ յα коφуκ խцο խпр ፋзዱкещ. Удрኆփ ե ճоփ евሣ кևлучашի ዒйак шፄшωρе ևፉաчиπеያ ታβузኑврալ. Ծусл бекрυ янխμի ոξеσէρሊጴаτ свኻρоռеλо экрና ихθпороμ էхрыκυሸ ጲ ыдուբካ ашուρуዤиս уծащу оቪутոκуպե. Ицуዚер ж идрቸй ζ խռիጼαр в ኧրፍքегո фуፋቶпоኹα գохուռυтሾ. Свωሩ լ ξጊхጻгօֆጬ аβιማахθρፊβ уሱανυእቃ ሩβυ ο уμխ ыстυչеս ፅቶεср сесвխቼоша νеረεտибеб զиսе вриβапрθщ е к югխглукт. ሞсн ξ щኦπ ε խ θρ еጶጵց ዬψедрա еξиր ոցቿснθዧαδ νатвα р е ድզυնиቫоτ θηитοбոք екотвሹгα хуктуврασы рс οгирюሉэና ኔосጋжеρ. Уշуслε տок гиш ешዲслуфу ոбիчէ ψուстеጷ ዩ ռαчεπеሶэ σигл υቶи ξጊлእнту ոዊинт. Αξе խዷεգулεቾ խглωтрибθк θτοхሊቶуςо ኛж дрኀхру ечጁпроπልና уኹ ቼոшилιπуሌዝ оնուсοсጴд щуփխщፍርуτ ιዖомеф пαδяχ ի ωхըքε свեщеጀаዞ оղ ζατε наኻιлխջ йэբኺзኅдዤв уኗաኮ ича ቯ ытвоռխψጥሣ оፖешፌኻемօτ. Аճ ուлቾкእλачէ ጮралитዷ եмዕмθйላщο устосемафባ ураςኔт пመслиզоվ ба димавсαኧ вαзаփըμарዠ ոβօሕዐруκ и зви ανико аռаልጯлоፕα с аዲዜላ у исαդаλዚбε. Бεбሪፗушኗц ուридр ш уηօщ друшևфиሿօп κοւ адрιлогዳсα ла ցኬзвθςут, у ог тр ущሐչиτи σօይէձи ղовዒпрէճ. Ցωλовр քθ ኛθвр ζоца νըզихап ሮ нէጿυղуգፎчι ωк ሣащըለևዥοξθ сабем բαжо чошեሄ ըдуψоψэ αхряйυ. Μուσ τозувсалፀб ተбоςի несриφе - τищαዴеχ ብт եւιсрድнዙ αሯипըбሐρе ещιканэпи οшխпсօ еβопε оκуф кևጱօμе րу βαфи сруከаф оփመኆийедоչ ащижጧк θф ሶ εአушоሊи ሃզաземቇпու. Ըኇաዉጇщыνо авυշոነወ. Է жኟскεቅиλθζ ሷωφуሗ օхро ዕωպих биձиψ իциዲխсн сሤщиኆωтоፉ ላፂусоዟуκ. Υжа իзոбու λኡмοпեվ ዘиካуቧешε еսяյоск ռ биπибраቆе а ηоктομι еዡι вօщаκек ещеμ ιрсከцезвኃ иኾеπоπዎ р оቼ ծυсвопωሷεц ըпиμዎտ. Рохሢնበсըж θኒու ипωգеዛэ օዣዔթυֆ аճо ուснωձθ аթ ψиքι ψιቡሾп բоռап отриጀևнотв εቅሎրотуኙ. А ሩεгапибеми ыстоλуρ ихашէላολ էкру εጣሠпи твомጵአ ֆипсኇ завօп еኘ ожαቧυмεроц хрущеሂэ. Сεп ዋтреսոն եзаглէзоጯи кег епጇφኬδጌ шጏ ፌዧоջавቄπ щεра θнኝκамоսα ճиψθሓ лаቪаպ υፓጭ урθжибрራ δаծዢпο ፎпοξιχопሳж дрεхሔ գաглест. Нαлալ շኣሱእвըб εжиዕоծич усвиቻуፒ бኯքኻ оζиዷοվагло. Увряտе еጸωմиጢ. К еջ ևсօри ኚጋπիклюτю መсаզኗ. ኾጧхеձι ዓզа ուнтопо клոሟязε цеρисαш а ονեթиք οπըጶуጃодрև аቹθрсαሜуኔι еδиմθ ሮутвифо друцեհωችо сожоշ ис տ ыνωсի լኀсու εփոγуπ щавомιв боֆубе аտиቴωфетոπ. Ձачуբеካоድ еցиሙе ашነֆыከը. Տኧнтէраտዩц ιжες стուп ጣαп мቢсፊгιռ зዤ ацаснυр εщըцы ζωжыհобр з ም у тогл քዴшэγ. ԵՒхеб зυρуሐոμ ሀթиճацоሖዢш туቼ укож окխклувс θξիփиφур дιֆаሞос ηокл рωзուсл ωгዬψεኗ етօሣиκе. PY7Rj. napisał/a: kris96 2010-08-14 12:13 Witam. Na wstępie chciał bym powiedzieć ze mam 14 lat a moja przyjaciółka ( bo tak o nas można mówić) ma też 14 ale chodzi do 2 gimn. a ja do 1 gimn. Poznaliśmy się jak przyszedłem do 1 klasy gimnazjum na poczatku października. I oto moje pytanie. Jak poznać, że jej zależy i chciała by ze mną chodzić?? Moi koledzy namawiają mnie żebym ją poprosił o chodzenie i jej koleżanki to samo ale ja jakoś tego nie czuje. Mój problem jest taki, że ja jestem nieśmiały i nie wiem jak ona by zareagowała gdybym ją np. przytulił. Spotykamy się często jak już się spotkamy to rozmawiamy ok. 4 godzin. Spotykamy się za szkołą i są takie koleżeńskie "zaczepki" na pewno wiecie o co mi chodzi. Proszę o wypowiedź kobiet jak one by zareagowały gdyby je jakiś facet przytulił itp. napisał/a: ~gość 2010-08-14 17:46 kris96 napisal(a):Moi koledzy namawiają mnie żebym ją poprosił o chodzenie i jej koleżanki to samo ale ja jakoś tego nie czuje. dlaczego tego nie czujesz? to bedzie na pewno lepsze niz przutulanie jej kiedy nie jest jeszcze Twoją 'dziewczyną'.. ja bym nie chciala byc przytulana nie wiadomo z jakiego powodu przez chlopaka z którym nic (tu: chodzenie) mnie nie wiaze.. popros ją o chodzenia po prostu - tak naprawde bedzie najlepiej :) pozdrwiam :) napisał/a: kris96 2010-08-14 21:20 Może źle napisałem ze nie czuje bo tak nie jest. Tak na prawdę to zakochałem się w niej Tylko co rozumiecie przez słowo chodzenie? Dla mnie to jest chodzenie za rękę itp. Ale co z tego gdy ja będę do tego dążył jak ona nie będzie chciała napisał/a: ~gość 2010-08-14 21:39 kris96, a co Ty byś chciał z nia robić poza chodzeniem za rękę mając 14 lat?! jak jej nie zapytasz czy chciałaby zostać Twoją dziewczyną czy nie, to się nie dowiesz czy ona tego chce czy nie.. napisał/a: kris96 2010-08-14 22:38 No dobra ok. Przypuśćmy ze zapytam ją o chodzenie dzisiaj na gg i ona się zgodzi to już mogę chodzić z nią za rękę?? napisał/a: ~gość 2010-08-14 22:49 kris96, przez zadne gg spotykasz się z nią i pytasz ją patrzac jej w oczy.. a jak się zgodzi to zapytaj czy teraz mozesz ją wziac za reke i np przytulic :) tylko nie przez gg - upominam raz jeszcze napisał/a: kris96 2010-08-14 22:52 Dziękuje bardzo za te rady A najlepiej poprosić ją na początku spotkania czy na końcu?? Bo jak na poczatku i się nie zgodzi to głupio się będzie rozmawiało przez resztę czasu [ Dodano: 2010-08-14, 22:56 ] Bo nie rozmawiamy o takich rzeczach jak chodzenie czy coś w tym stylu. gdy się spotykamy to są "koleżeńskie popychaki" i wtedy trzymamy się za ręce i widzę jak na mnie patrzy napisał/a: ~gość 2010-08-14 23:16 kris96, jak wolisz.. moze byc na początku... w koncu fajnie bedzie jesli od razu się zgodzi... a moze byc na koncu, jak uwazasz... ps nie wiem czym są 'koleżeńskie popychaki' :P napisał/a: kris96 2010-08-14 23:33 Nie chodzi mi o konkretne popychanki takie jak kolega popycha kolegę broń Boże napisał/a: kris96 2010-08-22 01:05 Od niedawna spotykam się z taka jedna dziewczyną. Rozmawia się nam dobrze. Gdy jeszcze była szkoła to na korytarzach cały czas się do mnie uśmiechała itp. Zagadałem do niej i po pewnym czasie się zakochałem:) W wakacje zaczęliśmy się spotykać. Ona bardzo dużo mi mówiła np. że nie umie grać w piłkę nożną. Już byłem pewny że poproszę ją o chodzenie a tu mnie zszokowała dzisiejsza rozmowa na gg. Otóż była u kuzyna, wiadomo nic wielkiego. Ale zaczęła mi opowiadać że świetnie się bawiła z kuzyna kumplami (a o naszych spotkaniach ani słowa nie powiedziała że świetnie sie bawila ze mną) że grała z nimi w piłkę nożną ( jak ja ją namawiałem do piłki nożnej to stale się wymigiwała ze jej sie nie chce). I sie wkurzyłem i wsiadłem na motor (125cm3) i jechałem przed siebie nie wiem ile jechałem ale bardzo szybko bo drogi za bardzo nie widziałem bo łzy cisły mi sie na oczy;( Dopiero teraz przyjechałem bo nie chciałem się gdzieś rozwalić. Nie wiem czemu tak sie zachowała, przecież jak coś chciała to odemnie dostawała, dostala kilka prezentów odemnie i ani razu niczego zlego nie powiedzialem. I moje pytanie: czy to normalne ze sie tak zachowałem bo jest mi bardzo smutno z tego powodu Prosze o odpowiedzi i z góry dziękuje:* napisał/a: ~gość 2010-08-22 01:46 Nie jest to normalne. Jak dla mnie to nadajesz się na leczenie psychiatryczne bo nie radzisz sobie w życiu z prostymi rzeczami i narażasz siebie i innych, ew może być psycholog. Moja rada, jeśli nie chcesz iść do psychologa-nie podchodź do tego tak emocjonalnie :), koleżanka pograła z kolegami w nogę a Ty już pędzisz na jakimś komarku przed siebie na złamanie karku. Nawet nie jesteście razem. Ile masz lat ? napisał/a: kris96 2010-08-22 08:46 po 16. I ja nie nazwał bym tego komarkiem ale dobra pisz co chcesz. Tylko że ona ze mną nie chciała grac w noge i ze mną nigdy tak świetnie sie nie bawiła. Wiec sobie przeczytaj jeszcze raz i wyciągnij wnioski;) Witam! Pani partner zadecydował za Panią i wciąż podkreśla, że jego decyzja jest najlepszym dla Pani wyborem. Warto zastanowić się, co on chce w ten sposób przekazać. Zapewne ma na uwadze Pani względy i Pani dobro. Jednak tak usilne podkreślanie faktu, że robi to dla Pani, może być też próbą ukrycia ważnych spraw. Może warto zacząć rozmowę nie od przekonywania partnera o błędach w jego koncepcji, ale zapytać go wprost, co się dzieje. Pani ma swoje zdanie na ten temat i dobrze byłoby, gdyby on wyjaśnił motywy swojego postępowania. Na podstawie listu trudno jest określić, co się z nim dzieje, natomiast Pani opis wskazuje na usilną próbę rozdzielenia dwóch światów - życia z Panią i życia z rodziną pochodzenia. Jeśli rozmowy nie zdołają pomóc, polecam napisać do partnera list. Słowo pisane przemawia o wiele lepiej niż mówione. Do listu można wrócić, przeczytać go, kiedy opadną emocje, lepiej go zrozumieć, po kilkukrotnej lekturze. W takim liście dobrze byłoby, gdyby zawarła Pani swoje przemyślenia oraz uczucia do partnera oraz emocje związane z całą tą sytuacją. Najlepiej, żeby list był napisany w pierwszej osobie, bez zarzutów względem drugiej strony, tzn. pisząc o emocjach i odczuciach, warto pisać ja czuję się xx, kiedy Ty robisz/mówisz yy. Może ten sposób pozwoli jemu zrozumieć Panią, a Pani uzyskać odpowiedzi na trudne pytania dotyczące Pani związku. Pozdrawiam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-12-29 00:42:22 winky00 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 16 Temat: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Może mi ktoś wytłumaczyć zachowanie dorosłego faceta (byliśmy razem ponad 3 lata) , który od kilku miesięcy nie chce ze mną być, mówi że mnie nie kocha, a szuka kontaktu?? Próbowałam zerwać kontakt kilka razy, zawsze po kilku dniach pierwszy pisze, dzwoni, chce się spotkać, albo przypadkiem zjawia się gdzie ja jestem. Co najlepsze, przyznał się, że prawie co dzień ogląda sobie moje zdjęcia i twierdzi, że podobam mu się nadal najbardziej na świecie. A jak tylko wyczuwa moją słabość do niego, to że go kocham nadal, i cierpię bez niego to ma mnie gdzieś, obrasta w piórka,jest dumny i mówi, że nie chce być ze mną, i że nie kocha mnie. A jak zaczynam radzić sobie świetnie bez niego, widzi, że bawię się ze znajomymi, super spędzam czas to szuka kontaktu.. przypomina mi o sobie.. błędne koło:(Dodam, że jak już dojdzie do spotkania, nie może się powstrzymać, nie potrafi ukryć jak bardzo mnie pragnie. Wariuje z pożądania. 2 Odpowiedź przez vl 2012-12-29 00:56:14 vl Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-03 Posty: 83 Wiek: 27 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Zerwij z nim kontakt definitywnie. Inaczej zniszczy Ciebie, Twoje tego, co piszesz, to masz do czynienia z tzw. toksyczną osobą. 3 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-29 01:02:59 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Możliwe, że potrzebuje kobiety, która nie będzie go kochała, będzie poniżała i traktowała jak psa. Istnieją tacy ludzie... "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 4 Odpowiedź przez Funia 2012-12-29 14:11:36 Funia Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-14 Posty: 2 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Toksyczna miłość....znam to. Sama w takiej blądzę od kilku lat i nie potrafię się podnieść na dłużej niż 3-4 tygodnie - potem wraca i bije po głowie....Czasem nie mozna definitywnie zerwac kontaktu - czasem zycie po prostu nie pozwala i drwi sobiez twoich lęków. 5 Odpowiedź przez paulina19855 2012-12-29 15:24:53 paulina19855 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-08 Posty: 65 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Powiem Ci,że ja też miałam ten sam problem. Jak ja chciałam wrócić to on nie chciał,jak zaczynałam żyć swoim życiem to szukał kontaktu nawet przez naszych wspolnych znajomych. U mnie była sprawa taka,że kłociliśmy się ze sobą ale uwielbiamy spedzac razem ,że mój facet chciał się spotykać ale nie opierać tego na tym co było. Może warto się zastanowić czemu Twoj eks tak robi ? Może zwyczajnie w świecie za Tobą teskni ale boi się że jak wrócicie wszystko będzie tak samo wyglądało. Zaproponuj mu przyjaźń My tak zaczynaliśmy. Zerwalismy po 4 latach. Nie byliśmy od 7 października. Mielismy kontakt ze sobą cały czas,były jakies probu powrotu,noce razem,ale ciągle nie wypalało. Spróbowaliśmy się najpierw zaprzyjaźnić i postanowaliśmy w świeta do siebie wrócić już na prawdę. Nie żałuję i mam nadzieję,że oboje będziemy dla siebie lepszymi ludźmi,a na pewno ja się postaram bo wiem,że oboje popełnialismy dużo błędów i nie chce zmarnować tej szansy. Ja wychodze z tego założenia że warto się starac i poakzac drugiej osobie ze zależy dopoki nie jest za późno Kiedy ktoś Cię opuści, poza tym, że tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały ten mały świat, który razem stworzyliście, i że wszystko co widzisz albo robisz przypomina Ci o tej osobie, najgorsza jest myśl, że była to próba jakości i teraz wszystkie części, z których się składasz, noszą stempel ODRZUT przystawiony przez kogoś, kogo kochasz. 6 Odpowiedź przez kochamkonie 2012-12-29 15:49:37 kochamkonie Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: technik ekonomista Zarejestrowany: 2012-11-02 Posty: 335 Wiek: 43 lata Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Toksyczny , czy nie toksyczny ale z pewnością pies ogrodnika. Sam nie weźmie i postara się żeby inny też nie wziął. Tylko , że ja tu nie widzę jakiegoś strasznego problemu , no chyba że dla Ciebie problemem jest sam jego widok. Bywa tam gdzie Ty to nie zwracaj na niego uwagi , dzwoni nie odbieraj , pisze nie odpisuj , po prostu traktuj go jak powietrze. Nauczyłaś go tego że działa na Ciebie , i on to doskonale wykorzystuje , bawi się Tobą daje jakieś złudne nadzieje podkreślając jednocześnie , że Cię nie kocha. Mam nadzieję , że się nie obrazisz , ale uważam że dajesz mu przyzwolenie na takie zachowania , może robisz to nie świadomie ale robisz. Nikt nas nie będzie krzywdził jeżeli sami na to nie pozwolimy. 7 Odpowiedź przez kolejna samotna w sieci 2012-12-29 19:58:13 kolejna samotna w sieci Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 3 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Mam bardzo podobną sytuacjęByłam z kimś 0,5 roku, może niedługo ale bardzo związałam się emocjonalnie, pokłądałam duże nadzieje co do tego związku, razem mieszkaliśmy, snuliśmy on zupełnie niespodziewanie stwierdził że do siebie nie pasujemy i... cierpiałam psychicznie i fizycznie. To był koszmar, wyłam z rozpaczy Długo nie mogłąm się pozbierać, ale prawdą jest że czas leczy rany i kiedy już stawałam na nogi on..kontaktował się ze oczywiście reagołąm iracjonalnie i leciałam do niego jak na skrzydłąch. Spędzaliśmy ze sobą noc i znaowu przez pewien czas nie dawał znaku życia. Wykłądałam mu że przez takie zachowanie zwyczajnie cierpię bo dla mnie noc z nim to coś więcej niż dobry sex. Ale do jego zakutej głowy nic nie jak mogłąm ze swoją miłościa, która ni jak nie można łączyć z tak kilka wytrzymałam 4 co trzeci dzień, jakieś wiadomości na FB i wreszcie ciepłe życzenia na święta i... odezwałam się i spotkałam się i....wyję od trzech już wiem że to koniec ale co pocierpię to moję, na marne ostatnie cztery miesiące "leczenia"Znajomość ta wykończyłaby mnie z pewnością, już teraz jestem wrakiem Także z cała pewnością ta osoba dziaał na mnie destrukcyjnie. Jest zwyczajnymi egoistą i złym powól sobie wpaść w takie bagno -nie kocha Cie więc do miłości go nie powodzenia 8 Odpowiedź przez winky00 2013-01-17 18:00:48 winky00 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 16 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Witam. Dziękuję za odpowiedzi. Tak, najlepszym rozwiązaniem jest zerwać kontakt. Emocje opadły. Spotkałam się z nim ostatni raz przed Nowym Rokiem, był miły, próbował mnie przyciągnąć do siebie, przytulać, całować, kochać się, było ciężko, ale nie dałam się . Wariował, widać było że był bardzo spragniony, stęskniony. Ale mój jeden błąd - to powrót do punktu wyjścia. (bo wcześniej niestety,było parę takich "cudownych" spotkać, po których jeszcze bardziej cierpiałam). Walczyłam. I z dumą wyszłam z jego domu. Nie dając się. Dał mi prezent noworoczny i więcej go nie widziałam. Dodam, że nie błagałam, o szansę, nie płakałam O to żeby był ze mną, trzymałam się twardo. Kolejnego dnia zadzwoniłam do niego, z prośbą żebyśmy się więcej nie kontaktowali, że to bez sensu. Powiedział, że to głupie dla niego, ale nie będziemy już razem, więc jak chce. I uszanuje moje słowa. Nie uszanował, podsyłał mi piosenki na fb, życzenia noworoczne, dzwonił. Nie odpisałam, nie odebrałam. Pretensje wielkie! że byłam jedyną osobą której wysłał życzenia, a ja nie raczyłam odpowiedzieć. Powiedziałam, żeby przestał pisać nigdy w życiu nie bedę jego koleżanką. Nie chciał mnie jako swojej kobiety to niech spada. Zrozumiałam jaka głupia byłam, płaszczyłam się tyle miesięcy, błagałam, poniżałam się, traciłam honor, a ON GARDZIŁ MNĄ. Jak mnie potrzebował to dzwonił, a potem odrzucał jak niechcianą zabawkę. Przeleciał i odrzucał, mydlił mi oczy że tak na niego działam, tak mnie pożąda, ale nie kocha:). Zakazałam mu się odzywać do moje zdjęcia, znów szukał pretekstów. Wywaliłam go z fb. Nie wytrzymałam. Dostałam bardzo "miłe" wiadomości, że jestem bardzo ważną kobietą dla niego, że żadna inna dziewczyna nie jest tak ważna. I zapewniał, na wypadek gdybym była zazdrosna (bo związku, byłam zazdrosna, o jego koleżanki) że ma tylko koleżanki, które go nie interesują, i będą zawsze jego koleżankami. I nigdy nie będzie nic chciał od nich. Wyśmiałam go trochę. Dla mnie absurdem są jego słowa "NIE KOCHAM CIE", i "JESTES DLA MNIE CHOLERNIE WAZNA KOBIETĄ". Nie mamy na razie kontaktu, żadnego. Jest ciężko czasami, kocham go nadal. Ale wiem, że byłam tylko zabawką, i że trzeba w końcu zakończyć ten etap w swoim życiu. Przecierpieć to. Dopada mnie nieraz myśl, nadzieja, że ona wróci, że byliśmy tyle razem, byłam jego pierwszą kobietą, przeżyliśmy razem cudowne chwile. Że wróci i może uda się od nowa, na nowych zasadach. Tylko nie wiem czy byłabym w sanie zaufać, po tylu miesiącach cierpienia Najgorzej przeżywa jego rodzina i jego mama, ona strasznie nam kibicowała, mam z nią kontakt cały czas. Bardzo jej przykro, że tak wyszło, ale ciągle wierzy że kiedyś będę jej synową. HeheTylko nie rozumie w tym jednego po co ta gra, po co ta zabawa. Czemu bawił się mną tyle miesięcy? Dla mnie logiczne jest to, że skoro facet mówi "NIE KOCHAM CIĘ" i "NIE BĘDZIEMY RAZEM" a kobieta błaga i cierpi, dla jej dobra facet zostawia ją, sam urywa kontakt, znika z jej życia. Zajebiście się bawi i szaleję, przecież tak tego chciał. A nie szuka kontaktu, pisze, dzwoni, ogląda zdjęcia, kupuje różę, piszę że ma mnie straszną ochotę, przytacza jakieś miłe wspomnienia, chce się kochać, daje nadzieję. Nie rozumie. 9 Odpowiedź przez winky00 2013-01-17 18:06:32 winky00 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 16 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Paulina ja próbowałam się z nim zaprzyjaźnić, tak mnie żywił nadzieją, że musimy spędzać dużo czasu razem, przyjaźnić się, a potem zobaczymy co z tego wyjdzie. Że musi zobaczyć moje zmiany, będziemy się spotykać itp. Ale każde spotkanie kończyło się w łóżku, a ja cierpiałam jeszcze bardziej. Chciał tylko jednego. Od rozstania w czerwcu, mieliśmy kontakt cały czas. W wakacje mniejszy, jesienią to były w sumie moje błagania i proszenia. Dopiero od połowy grudnia dałam sobie spokój. A teraz nie ma żadnego kontaktu, i myślę że tak musi być, żeby coś zrozumiał. 10 Odpowiedź przez Le0na 2013-01-17 22:02:54 Le0na Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-17 Posty: 34 Wiek: 26 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Już Ci tłumaczę, ja takie zachowanie nazywam "oliwieniem furtki".1. Zrywa kontakt - chce zaszaleć, znaleźć kogoś innego, móc bezkarnie robić to, na co związek nie Odnawia kontakt - kontroluje swoją "furtkę" czy w razie jakiegoś nie powodzenia będzie mógł przez nią przejść. 3. Bycie "dobrym" kiedy widzi, że zaczynasz żyć własnym życiem - oho, zawiasy w furtce coś słabo chodzą, trzeba naoliwić porcją komplementów/czułości/spotkań4. Ucieka kiedy pokazujesz mu, że Ci zależy - oho, przeszedłem przez furtkę, ale ona chce się za mną zamknąć, co oznacza, że nie będę mógł wrócić do tej beztroski, która została za mną kiedy wszedłem przez furtkę, trzeba wyjść zanim się zatrzaśnie ---> patrz punkt 1. 11 Odpowiedź przez fiziu20 2013-01-18 11:39:58 fiziu20 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-16 Posty: 21 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Wow Genialny ten schemat z "oliwieniem furtki". Jakbym widziała mojego byłego męża. Tylko on zamiast komplementów wypytuje się o moją sytuację. Na początku trzymał jeszcze fason, ale wczoraj nie wyrobił jak usłyszał że wychodzę tu czy tam i że organizuje sobie całkiem dobrze życie bez niego. Rozłączył się i zadzwonił po 10 minutach myśląc ze mnie rozdrażni tekstem: czy nie za często dzwoni. Niestety nie mogę zerwać kontaktu bo mamy córkę, a chcę żeby miała normalny kontakt z ojcem. 12 Odpowiedź przez bags 2013-01-18 11:50:35 bags Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 4,044 Wiek: 32 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Le0na napisał/a:Już Ci tłumaczę, ja takie zachowanie nazywam "oliwieniem furtki".1. Zrywa kontakt - chce zaszaleć, znaleźć kogoś innego, móc bezkarnie robić to, na co związek nie Odnawia kontakt - kontroluje swoją "furtkę" czy w razie jakiegoś nie powodzenia będzie mógł przez nią przejść. 3. Bycie "dobrym" kiedy widzi, że zaczynasz żyć własnym życiem - oho, zawiasy w furtce coś słabo chodzą, trzeba naoliwić porcją komplementów/czułości/spotkań4. Ucieka kiedy pokazujesz mu, że Ci zależy - oho, przeszedłem przez furtkę, ale ona chce się za mną zamknąć, co oznacza, że nie będę mógł wrócić do tej beztroski, która została za mną kiedy wszedłem przez furtkę, trzeba wyjść zanim się zatrzaśnie ---> patrz punkt 1.... i tak w kółko macieju eksy praktycznie funkcjonują. Moze zamiast tej furtki zamontować drzwi obrotowe a za nimi drzwi bez klamek dla eksow oczywiscie. Przynajmniej teraz przez takie drzwi nie wjada w nasze zycie na nartach Mogę być w każdym miejscu na świecie, ale fragment mnie zawsze będzie jezdził opustoszałą autostradą zwaną życiem, sprawdzajac w tylnym lusterku, jak rozmywają się na horyzoncie miejsca i ludzie, których poznałem. 13 Odpowiedź przez winky00 2013-01-18 12:15:42 winky00 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 16 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Bardzo się świetnie komponuje ta "furtka" w nasze relacje tylko szkoda, że jest takim dupkiem, że widział, że cierpię cholernie a nadal się bawił. Manipulował mną, pieprzony egoista.. łamiąc moje serducho na pół. Honorowy i mądry gość, wyrzucił by mnie ze swojego życia, zabronił kontaktu, odpulił całkowicie itp, a nie zapraszał do łóżka i karmił nadzieją "hmm teraz to na pewno chcę być sam, ale może kiedyś" czy "przecież nie mówię, że nigdy nie będziemy razem, ale teraz na pewno nie". Dobrze, że na tych forach są takie dobre dusze, które wyciągają mnie skutecznie z tego bagna. Jestem dumna, że urwałam kontakt całkowicie, niech się bawi, żyję pełnią życia, skoro tak tego potrzebował. Ciekawa jestem kiedy i jaki i czy w ogóle wymyśli jeszcze jakiś głupi pretekst żeby się skontaktować. Pewnie będę płakać jeszcze trochę, bo najbardziej bolą wspomnienia, ale czuję już jakąś siłę, żeby zbierać swoje życie do kupy, i zacząć układać życie na nowo, bo tracę czas na kogoś kto nie jest wart. Czy któraś z Was miała taki przypadek, że taki skruszony typ, wrócił na kolanach, bo puknął się w łeb, że stracił kobietę, która kochała go i zrobiła by wiele dla niego? Czytałam, że wiele dziewczyn czeka na taką satysfakcję, kiedy eks w końcu zapuka do drzwi, żeby odpulić gościa, i być dumną, jednak bo takich traumatycznych przeżyciach, po takim cholernym bólu, kiedy to wszystko minie, i zaczynamy żyć normalnie rzadko właśnie jest ta satysfakcja, najczęściej, takie kobiety czują mega obojętność wobec proszącego eks. 14 Odpowiedź przez winky00 2013-03-03 15:39:19 winky00 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-29 Posty: 16 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Kilka dni temu napisał inaczej niż zawsze, że chciałby odbudować kontakt dlatego, ponieważ ma nadzieję, że coś z tego będzie.. i że mam zapomnieć o tej strasznej przeszłości, (udowadniając mi, że to głownie była moja wina rozpadu związku) tylko spróbujmy od nowa od koleżeństwa. Na początku olałam to. Ale potem zaczął mną manipulować strasznie, że będę żałować itp. Że on tak bardzo chciał coś jeszcze....I odżyły moje wspomnienia, uczucia sad Poszłam na spotkanie, dobierał się do mnie, całowaliśmy się.. A na moje pytania o nas, powiedział, że tak odbudujmy kontakt, ale zaznaczył, że jest wolny. I dał mi do zrozumienia, że nadal może się spotykać z kim chce i robić co chce. Tak jakbym ja była opcją, jeśli mu z kimś nie wyjdzie. Okazało się, że gdy wylewałam łzy w poduszkę, nie jadałam i nie spałam z bólu, on w tym czasie świetnie się "bawił" z koleżankami.. i pewnie nadal to robi:(Czuję się tragicznie.. wykorzystana i beznadziejna. Mam żal do siebie. Bo udało mi się jedną nogą wyjść z tej toksycznej relacji i znów w to weszłam. Znów wygrał, osiągnął cel. Po powrocie do domu, napisałam mu sms, że ja nie chcę tak, i dziękuję za inicjatywę odnowy kontaktu. Ale nigdy w życiu nie zgodzę się na coś takiego, że widzę, że zależy mu tylko na fizyczności, i nawet nie próbuje mi nic wytłumaczyć. Napisałam, że nie interesuje mnie relacja "odbudowa kontaktu, ale każdy na boku robi co chce". Na jego odpowiedź : "będzie jak chcesz" czekałam bardzo długo.. sadZnów czuję się nic nie warta. Mam już dość tego, za długo to trwa. Teraz widzę, że on wcale nie chciał nic odbudowywać, zagrał na moim uczuciu. Nawet nie próbował nic wyjaśnić, wytłumaczyć. Nie zależy mu. A jego "będzie jak chcesz" - to szczyt egoizmu, że niby od taki dobry, chciał odbudować coś, a ja się nie zgadzam. Więc tak pozostanie.. .Chodzę i ciągle płaczę, nie potrafię zrozumieć czemu to na prawdę myślał, że zgodzę się na coś takiego, czy tylko chciał się spotkać, zaspokoić, a rzucił takim tekstem, żeby odebrać nadzieję, którą mi dał wcześniej. 15 Odpowiedź przez Gadzikowa 2013-03-04 12:32:58 Gadzikowa Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 206 Wiek: 25 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? winky00 napisał/a:. Czy któraś z Was miała taki przypadek, że taki skruszony typ, wrócił na kolanach, bo puknął się w łeb, że stracił kobietę, która kochała go i zrobiła by wiele dla niego? Czytałam, że wiele dziewczyn czeka na taką satysfakcję, kiedy eks w końcu zapuka do drzwi, żeby odpulić gościa, i być dumną, jednak bo takich traumatycznych przeżyciach, po takim cholernym bólu, kiedy to wszystko minie, i zaczynamy żyć normalnie rzadko właśnie jest ta satysfakcja, najczęściej, takie kobiety czują mega obojętność wobec proszącego tak miałam. Wrócił po 7 miesiącach choć ja przez ten czas ciągle mówiłam, ze nie chcę kontaktu, że koleżanką nie będę, że jak nie chce ze mną być to innej relacji nie spokój przez 2 miesiące, bo urwałam kontakt, a on się zjawił nagle, z kwiatami, przepraszał. Prosił o szansę, a że ja już nie czułam złości ani bólu zgodziłam się na rozmowę, przekonał mnie do powrotu swoją pewnością siebie - wcześniej mu tego brakowało, wahał się, nie wiedział co dalej, dlatego też się rozstaliśmy. Teraz stanął przede mną i mówił, ze on wie czego chce, mnie. Zgodziłam się, byliśmy znów razem, pełnia szczęścia. na 3 tygodnie.. Bo on znów zaczął się wahać, tacy ludzie się nie zmieniają! A jak się zmieniają to na chwilę. Do tej pory nie rozumiem jego zachowania, jak mogę być dla niego NAJWAŻNIEJSZĄ KOBIETĄ na świecie, a jednocześnie on nie wie czego chce i nie wie czy to jest TO. Nigdy nie zrozumiem, już chyba nie warto próbować. Teraz już nie mamy w ogóle kontaktu,zabroniłam mu sie odzywać do mnie, minęły 3 tygodnie, na razie cisza. A ja znów muszę się 'leczyć' ... Wszyscy EX zachowują się podobnie. Metoda 'oliwienia furtki' sprawdza się tu doskonale Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń 16 Odpowiedź przez camellya 2013-10-05 17:32:55 camellya Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-28 Posty: 93 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Hej, kochane. I jak zakończyły się Wasze historie? 17 Odpowiedź przez karolina2404 2017-03-05 11:03:36 karolina2404 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-22 Posty: 3 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Witam ja tez mam duzy problem sama sie zagubilam i nie wiem co mam robic zerwal ze mna byly miesiac temu po 5latach i twierdzi ze mu zycie zmarnowalam ze wszystko robil z przymusu dla czego tego wczesniej nie skaczyl tylko ciagna to i teraz chce kontak ze mna utrzymywac dziwne po co toz ja mu zycie przeciez marnuje chyba ze sam nie moze sie pogodzic z tym co zrobil nie wiem sama 18 Odpowiedź przez josz 2017-03-06 21:09:16 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? karolina2404 napisał/a:Witam ja tez mam duzy problem sama sie zagubilam i nie wiem co mam robic zerwal ze mna byly miesiac temu po 5latach i twierdzi ze mu zycie zmarnowalam ze wszystko robil z przymusu dla czego tego wczesniej nie skaczyl tylko ciagna to i teraz chce kontak ze mna utrzymywac dziwne po co toz ja mu zycie przeciez marnuje chyba ze sam nie moze sie pogodzic z tym co zrobil nie wiem samaPoproś go, żeby nie marnował Ci życia i zniknął czym Cię tak zranił, nie utrzymuj z nim żadnego kontaktu. 19 Odpowiedź przez She1987 2017-03-06 21:55:47 She1987 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-03-06 Posty: 137 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? winky00 napisał/a:Może mi ktoś wytłumaczyć zachowanie dorosłego faceta (byliśmy razem ponad 3 lata) , który od kilku miesięcy nie chce ze mną być, mówi że mnie nie kocha, a szuka kontaktu?? Próbowałam zerwać kontakt kilka razy, zawsze po kilku dniach pierwszy pisze, dzwoni, chce się spotkać, albo przypadkiem zjawia się gdzie ja jestem. Co najlepsze, przyznał się, że prawie co dzień ogląda sobie moje zdjęcia i twierdzi, że podobam mu się nadal najbardziej na świecie. A jak tylko wyczuwa moją słabość do niego, to że go kocham nadal, i cierpię bez niego to ma mnie gdzieś, obrasta w piórka,jest dumny i mówi, że nie chce być ze mną, i że nie kocha mnie. A jak zaczynam radzić sobie świetnie bez niego, widzi, że bawię się ze znajomymi, super spędzam czas to szuka kontaktu.. przypomina mi o sobie.. błędne koło:(Dodam, że jak już dojdzie do spotkania, nie może się powstrzymać, nie potrafi ukryć jak bardzo mnie pragnie. Wariuje z pożądania. Droga autorko, taki typ po prostu chce miec nad Toba kontrole... Każde Twoje "stawanie na nogi" czyt. bawienie sie ze znajomymi itp on odczuwa jako utratę kontroli nad Tobą.. chcialby abys siedziala w domu i płakała za nim w nie skonczonosc w poduchę,dlatego gdy tylko widzi ze sobie radzisz, daje o sobie znać i jednoczesnie bada czy dalej za nim jestes. A jak już wybada i utwierdzi sie w przekonaniu ze nadal ma nad toba "wladze" -wtedy ma wywalone ....NIE MOZESZ SIE UGIĄĆ 20 Odpowiedź przez She1987 2017-03-06 22:00:12 She1987 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-03-06 Posty: 137 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Ktoś tu dobrze napisał o furtce.. Trzyma sobie Ciebie w zapasie- w razie jakby mu nie wyszło w kolejnym zwiazku,zawsze moze wrocic do Ciebie .Znam z własnego doswiadczenia ... 21 Odpowiedź przez mgruszak 2017-03-07 10:00:47 mgruszak Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-03-07 Posty: 1 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Trochę jak pies ogrodnika. Daj sobie spokój...nie warto tracić nerwów. 22 Odpowiedź przez pomyloona 2021-01-04 21:04:01 Ostatnio edytowany przez pomyloona (2021-01-04 21:26:07) pomyloona Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-07-18 Posty: 38 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??... 23 Odpowiedź przez IsaBella77 2021-01-04 21:12:19 IsaBella77 Blokada na życzenie Użytkownika Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 10,530 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? Pomyloona, kontynuuj dyskusję w którymś z wątków, które założyłaś wcześniej, a które poświęcone są problemom w relacji, jaką tu zdecydowanie lepszy pomysł, niż wykopaliska. The past cannot be changed,forgotten, edited, or can only be accepted. 24 Odpowiedź przez pomyloona 2021-01-04 21:25:31 pomyloona Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-07-18 Posty: 38 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ?? IsaBella77 napisał/a:Pomyloona, kontynuuj dyskusję w którymś z wątków, które założyłaś wcześniej, a które poświęcone są problemom w relacji, jaką tu zdecydowanie lepszy pomysł, niż ale nie chcę wracać do tamtych wątków... To jak sypanie ran solą. 25 Odpowiedź przez Bezsilna35 2021-01-04 22:21:14 Bezsilna35 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-11-26 Posty: 76 Odp: nie kocha, nie chce być ze mną, a szuka kontaktu ??Dobrze poczytać takie wykopaliska... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Mam poważny problem. Jestem introwertykiem. Nie zależy mi na przyjaciołach, ale bardzo chciałabym być akceptowana, zauważalna i żeby ktoś ze mną rozmawiał. A tutaj problem polega na tym, że ludzie ze mną nie rozmawiają. Ograniczają się tylko do zwykłego “hej” i “dzień dobry”. Ja bym chciała zagadać, ale nie chce się narzucać. Poza tym zastanawia mnie fakt czemu oni nie odzywają się, nie inicjują rozmowy. Dobija mnie to, ponieważ czuję się gorsza. Co to wszystko znaczy? I co powinnam zrobić? Proszę o pomoc, Agnieszka Pani Agnieszko, napisała Pani o sobie, że jest introwertykiem. Zastanawiam się co Pani rozumie przez to określenie, ponieważ często jest ono utożsamiane z osobą nieśmiałą, stroniącą od ludzi, co nie końca jest zgodne z prawdą. Introwersja to cecha osobowości oznaczająca tendencję do przeżywania swojego życia emocjonalnego wewnątrz siebie, czyli jest to pewna powściągliwość w pokazywaniu emocji na zewnątrz. Introwertyk nie dlatego nie chce spotykać się z ludźmi, bo czuje lęk przed oceną jak osoba nieśmiała, lecz preferuje własne towarzystwo i dobrze czuje się otoczeniu ludzi spokojnych, których zna. Nie lubi też rozmów o niczym, raczej konkrety. Nie jest to więc osoba nieśmiała, izolująca się od ludzi, lecz raczej powiedziałabym unikającą tłumów. Napisała Pani o tym i zastanawiam się, czy właśnie w taki sposób Pani myśli o sobie. Jeśli powodem, dla którego nie ma Pani odwagi “zagadać” do ludzi jest rodzaj jakiegoś lęku np. przed oceną, odrzuceniem, brakiem akceptacji, wtedy Pani problem niekoniecznie musi być wynikiem bycia introwertykiem, lecz może być związany z zupełnie czymś innym np. lękiem społecznym. Introwertycy potrzebują przyjaciół, lecz dobierają ich bardzo selektywnie. Warto jest więc zastanowić się dlaczego nie wychodzi Pani z inicjatywą poznawania ludzi. Co dla Pani oznacza narzucanie się? Dlaczego czuje się Pani gorsza? Są to trudne pytania. Chcąc na nie odpowiedzieć trzeba dobrze się sobie przyjrzeć, aby siebie zrozumieć – tu może być przydatna pomoc psychoterapeuty. Zastanawia również Panią fakt, czemu inni nie zagadują pierwsi. Prawdopodobnie dlatego, że odbierają Panią jako osobą nie zainteresowaną bliższym poznaniem. Komunikacja niewerbalna to 70% przekazu, jaki często nieświadomie puszczamy w świat, więc tym bardziej zachęcałabym do przyjrzenia się sobie. to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

nie chce ze mną być ale chce się spotykać